Friday 3 July 2009

Trawnik

Trawnik to, teoretycznie, miejsce, w którym rośnie trawa. Taka mini oaza zieleni wśród murów miasta. Oczywiście dla rzesz debili ważniejsze od skrawka ożywczej zieleni jest dowiezienie dupy samochodem jak najbliżej miejsca docelowego, bez względu na powodowane zniszczenia.

Wziąłem sobie pod lupę jeden taki trawniczek - całkiem porządny jak na nasze miejskie standardy:

Jak widać, miejscy troglodyci w czterech kółkach zamienili skrajny fragment w dziurawe błotnisko. Irytację zwiększa fakt, że trawniczek był całkiem niedawno położony z - uwaga - rolek, czyli wydano nań kupę kasy. Naszej kasy, mojej i Twojej, przypadkowy czytelniku. I musieli się oczywiście znaleźć geniusze, którzy na to leją (poza właścicielami psów, które na to srają), np. tacy:



Jak ich spotkacie, możecie im w moim imieniu napluć na buty za przyczynianie się do degradacji miejskiego krajobrazu.

Wkrótce przewiduję skromną odsiecz dla trawniczka, w ramach ratowania detali lokalnego świata przed powszechnym bezmózgowiem.

No comments:

Post a Comment